Badanie kupno – sprzedaż konia, czyli TUV u konia
Czym jest badanie kupno – sprzedaż konia? Jaki ma przebieg badanie TUV? Czy należy wykonać je obowiązkowo przed zakupem? Czy sprzedany koń może zostać zwrócony z powodu braku TUV? Ile kosztuje takie badanie? I kiedy najlepiej je zrobić?
To seria pytań, na które postaram się udzielić odpowiedzi w poniższym wpisie. Temat jest mi o tyle bliski, że nieraz zlecałam tego typu badania, i wiem jak ważne jest ich przeprowadzenie w kontekście sprzedaży konia.
Z kupnem wierzchowca jest podobnie, jak z każdym innym nabytkiem o znacznej wartości, który dodatkowo ma pełnić funkcje użytkowe. Gdyby porównać ten proces np. do nabycia mieszkania, domu czy samochodu okazałoby się, że schemat postępowania jest podobny. Być może różni się dokumentacją techniczną, ale troska o zabezpieczenie swojej przyszłości jest podobna.
W przypadku kupna domu możemy zachwycać się widokami z balkonu, ekspozycją działki czy ekskluzywnym wnętrzem, ale z pewnością przed podjęciem ostatecznej decyzji sprawdzimy Księgi Wieczyste, czy przypadkiem nie kupujemy obiektu z niechcianym lokatorem. Jeśli w tej kwestii wykażemy się dyletanctwem, to może się okazać, że niedopełnienie prostych formalności będzie nas słono kosztowało. Analogicznie jest w przypadku transakcji kupna – sprzedaży konia. Zbagatelizowanie badań zwierzęcia przed jego zakupem może w późniejszym okresie ujawnić wady, które w najgorszym wypadku całkowicie wykluczą jego użytkowanie. No chyba, że zależy nam na kupnie ekologicznej kosiarki do trawy.
Czym jest badanie kupno sprzedaż konia?
Badanie TUV, jak już wcześniej wspomniałam, jest badaniem zalecanym przed transakcją kupna – sprzedaży konia. Ma za zadanie ocenę stanu zdrowia wierzchowca, ale dodatkowo może ujawnić niebezpieczeństwo (ryzyko) wystąpienia różnych schorzeń. Dzięki niemu otrzymujemy jasną odpowiedź czy koń, który wydaje się, że spełnia nasze oczekiwania pod względem wieku, wzrostu, rasy, charakteru itd., jest zdrowy i nadaje się do zaplanowanego przez nas sposobu użytkowania.
Gdybym miała najprościej opisać badanie TUV – czyli badanie kupno – sprzedaż konia, to określiłabym go mianem papierka lakmusowego transakcji. Dzięki wynikom tegoż badania ułatwiamy sobie decyzję nabycia wymarzonego rumaka, za którego będziemy ponosić odpowiedzialność tuż po podpisaniu stosownej umowy. Warto w tym miejscu mieć świadomość nie tylko płaconej ceny zakupu, ale również ogólnej kondycji zwierzęcia. Bardzo często wynik badania decyduje o tym, czy w ogóle dojdzie do transakcji. W mojej opinii rezultaty TUV są zdecydowanie bardziej obiektywne niż intencje sprzedawcy.
Z jakich elementów składa się TUV.
- sprawdzanie tożsamości konia,
- wywiad z właścicielem
- ogólne badanie wszystkich układów,
- badanie okulistyczne,
- badanie konia w ruchu na różnych rodzajach podłoża (miękkie i twarde) w liniach prostych i po okręgu,
- próby zginania,
- badanie wysiłkowe określające stan serca i układu oddechowego, łącznie z endoskopią pod kątem dychawicy świszczącej,
- badanie radiologiczne (RTG),
- badania krwi,
- inne dodatkowe badania np. USG (ultrasonograficzne badanie układu rozrodczego u klaczy hodowlanych).
Jaki ma przebieg badanie TUV?
1. Identyfikacja konia z dokumentami
Bandanie TUV otwiera potwierdzenie tożsamości konia, tak by nikt nie miał wątpliwości, że chodzi o właściwy przedmiot transakcji. Kontroli podlega: numer chipu, numer paszportu konia, płeć, maść, palenie itd.
2. Wywiad z właścicielem
Na tym etapie właściciel (sprzedawca) powinien podzielić się wszelkimi informacjami w kwestii stanu zdrowia konia np. czy na coś choruje, jakie przyjmuje leki, jakie przebył operacje, jakie miał kontuzje, kulawizny, narowy (np. łykawość, tkanie) itp.
3. Badanie ogólne
W tej fazie lekarz dokładnie przygląda się zwierzęciu. Ważne, by koń stał na równej, płaskiej powierzchni, co gwarantuje, że jego ciężar ciała rozłoży się równomiernie. Pod uwagę brany jest każdy widoczny aspekt. Począwszy od budowy (ewentualnych wad postawy), symetrii ciała, poprzez ocenę odżywienia, jakości okrywy włosowej, posiadanych blizn, zmian skórnych itp.
– badanie układu oddechowego i krążenia (pomiar oddechów, osłuchanie serca, zbadanie żył jarzmowych). W przypadku stwierdzenia anomalii w pracy serca z pewnością zalecane będzie wykonanie badania EKG i USG serca.
– badanie głowy, szyi oraz wzroku. Przedmiotem badania jest: stan uzębienia (wady zgryzu, występowanie wilczych zębów) sprawdzenie symetrii głowy, zbadanie zatok, sprawdzenie ruchomości szyi, ewentualnej bolesności mięśni, oględziny gardła, krtani i tchawicy (pod kątem występowania dychawicy świszczącej, będącej wadą zwrotną).
W celu przeprowadzenia badania wzroku, konia należy umieścić w ciemnym pomieszczeniu. Lekarz sprawdza ewentualne zmiany np. zrosty na źrenicy, zmętnienie ciała szklistego czy inne niepokojące sygnały. Badanie wzroku może ujawnić występowanie ślepoty miesięcznej, którą zalicza się do wad zwrotnych.
– badanie ortopedyczne. Ten rodzaj badania jest bardzo istotnym elementem TUV. Lekarz rozpoczyna dokładne omacanie konia od potylicy poprzez grzbiet aż do miednicy. Palpacyjnie bada wszystkie stawy i ścięgna kończyn (zarówno, kiedy kończyna jest obarczona, jak i podniesiona). Sprawdzeniu podlegają również kopyta – czułkami kopytowymi.
4. Badanie konia w ruchu.
Na tym etapie sprawdza się stęp i kłus konia na podłożu miękkim i twardym, w linii prostej, ale także po okręgu. Kluczowym elementem badania konia w ruchu jest przeprowadzanie tzw. prób zginania, które mają charakter prowokacyjny. Polegają na przytrzymaniu nogi w zgięciu przez określany czas, a następnie ruszeniu kłusem. Wykonanie takiego testu pozwala na wychwycenie kulawizn. Dodam, że wykonuje się go dla każdej kończyny. Kontrola konia w ruchu umożliwia także ocenę pod względem oddechu. Po zakończonych lonżach wykonuje się badanie powysiłkowe tzn. ponownie bada się układ oddechowy i układ krążenia.
5. Zdjęcia RTG
Standardowe badanie TUV obejmuje około 14 projekcji najbardziej newralgicznych miejsc tzn. o największym znaczeniu klinicznym. Wśród nich można wymienić następujące zdjęcia:
- projekcja boczna palców wszystkich kończyn,
- trzeszczki kopytowe (przednich kończyn) w projekcji oxspring,
- stawy skokowe – skosy 75˚ i 115˚,
- stawy kolanowe projekcje boczne,
- możliwa dodatkowa projekcja skyline na trzeszczki kopytowe,
- dodatkowo można wykonać zdjęcia czaszki oraz kręgosłupa.
Zdarza się, że zdjęć RTG wykonuje się znacznie więcej niż zalecane minimum. Wszystko zależy od preferencji, a także od przebiegu badania. Oczywiście materiał musi być dobrej jakości, tak aby umożliwić lekarzowi dokonanie właściwego opisu. Przeskanowanie wspomnianych wyżej partii ciała daje pełny pogląd na jego możliwości i wykorzystanie użytkowe.
6. Badanie krwi
Nie jest obligatoryjne, ale stanowi doskonałe uzupełnienie wszystkich dotychczasowych etapów. W przypadku koni sportowych wykonuje się je w celu przeprowadzenia prób dopingowych.
Czy badanie TUV jest obowiązkowe w przypadku kupna – sprzedaży konia?
Odpowiedź na to pytanie brzmi „nie”. Badanie kupno – sprzedaż konia ma charakter dobrowolny. A w mojej ocenie stanowi nieodzowny element umowy kupna sprzedaży konia, ponieważ chroni interesy kupującego i sprzedającego. Nabywca decydując się na przebadanie wierzchowca przed zakupem, zapoznaje się z faktycznym stanem jego zdrowia. Lekarz na podstawie TUV określa ogólną kondycję zwierzęcia oraz jego możliwości użytkowe. A zatem dostarcza kupującemu informacji, które są najbardziej interesujące. Identyczną wiedzę zyskuje sprzedający i obydwie strony godzą się na zawarcie umowy kupna sprzedaży, albo i nie.
Można odnieść mylne wrażenie, że tylko nabywca zyskuje na badaniu TUV, ponieważ nie kupuje przysłowiowego „kota w worku”. Ale to tylko pozory. Sprzedający również odnosi spore korzyści. Otóż, jeśli podczas badania zostaną ujawnione jakiekolwiek wady to – kupujący nie będzie mógł żądać zwrotu tłumacząc się, że o nich nie wiedział.
Czy badanie TUV jest drogie?
To zależy … I to od wielu czynników. Pierwszy i podstawowy, to stosunek ceny konia do badania TUV. Im jest on droższy, tym cena za TUV wydaje się relatywnie niższa. W przypadku, kiedy cenny rumak okaże się jednak lichego zdrowia, i nie dojdzie do transakcji, to oszczędność jest ogromna. Kolejny punkt cenowego odniesienia, to późniejsze koszty leczenia nieprzebadanego konia (bywa, że niejednokrotnie przewyższają wartość badania). Cenę TUV będą determinowały także badania dodatkowe – niezbędne do kompleksowej oceny stanu zdrowia wierzchowca, czyli np. zdjęcia RTG, USG, czy EKG.
Niewątpliwie, na cenę będzie miało wpływ miejsce, gdzie przeprowadzane jest badanie TUV. Jeśli warunki stajenne umożliwiają wykonanie całego protokołu badania kupno-sprzedaż, to trzeba będzie doliczać do kosztów także transport konia np. do kliniki.
Kiedy jest najlepszy moment wykonania badania TUV?
Badanie kupno sprzedaż konia polecam wykonać tuż przed samą transakcją, tak aby odzwierciedlało najbardziej aktualny stan zdrowia.
Dlaczego warto zlecać TUV przed zakupem konia?
Badanie kupno – sprzedaż konia nie daje jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy kupić, czy też nie. Nie zagwarantuje nam, że badany wierzchowiec jest odpowiedni dla konkretnego jeźdźca, nawet jeśli wyniki będą zadowalające. Nie jest to celem tego typu testów. Co wobec tego jest celem? Nadrzędną intencją, jest zdobycie wiedzy, czy koń, który jest przedmiotem ewentualnej transakcji, będzie w stanie sprostać oczekiwaniom jeździeckim. Dodatkowo ma także zabezpieczyć kupującego przed nieuczciwym sprzedawcom, a tego drugiego przed nieodpowiedzialnym i zmanierowanym kupującym.
Gdybym miała rzucić garść powodów, dla których warto zlecić TUV, to brzmiałyby tak:
- Kupujemy wierzchowca do określonych celów i chcemy mieć wiedzę czy stan zdrowia konia pozwala na użytkowanie go właśnie w taki sposób.
- Zapoznajemy się z ryzykiem wystąpienia pewnych schorzeń, które ujawnia badanie.
- Mamy informację o wadach, umożliwiających zwrot konia.
- Rezultat badania ułatwia podjęcie decyzji kupna.
- Jesteśmy w stanie oszacować, ile będzie nas kosztowało utrzymanie wierzchowca w przyszłości (możliwe choroby).
Jaka jest wasza opinia w tym temacie? Czy także wykonaliście badania przed zakupem konia? Jakie są wasze doświadczenia? A może znacie weterynarzy godnych polecenia?
Z przyjemnością przeczytam wasze komentarze.
Ten post ma 4 komentarzy
„Czy badanie TUV jest drogie” – najgorsza sekcja, nic nie jest konkretnie powiedziane. Żadnego konkretu, żadnego punktu odniesienia, żadego doprecyzowania, ceny podstawowej, jedynie sugestia, że jest drogie ale warto,
Cieszę się, że poruszyłeś tę drażliwą kwestię – pieniędzy/ceny 🙂 Celowo nie podaję kwot, bo rynek weterynaryjny jest różny. Opłata za badanie uzależniona jest od rozpiętości badań, a także od regionu. Nie spodziewam się takiego samego rachunku od weterynarza z Podkarpacia i STOLICY. Wpływ na cenę ma także fakt czy badanie jest w klinice weterynaryjnej czy może weterynarz przyjeżdża do stajni. Zależnych jest więcej. Niemniej jednak zawsze najlepiej pytać u źródła, czyli bezpośrednio u weterynarza, z którego usług zamierzasz skorzystać.
Serdecznie pozdrawiam
Ile czeka się na wyniki TUV-u?
Dziękuję za to pytanie, bo pewnie nie jeden czytelnik się nad tym zastanawia. Nie mam jednoznacznej odpowiedzi, bo to wszystko zależy od Weterynarza i od przebiegu badania (czasem trzeba zrobić jakieś dodatkowe badania, które wydłużają ten okres). Zlecając TUV najlepiej bezpośrednio zapytać lekarza, ile to standardowo u niego trwa – w najlepszym, i w tym nieco gorszym wypadku.
Serdecznie pozdrawiam