Zolzy-u-koni -choroba-zakaźna
Author picture

Zołzy u koni groźna zakaźna choroba koni

Zołzy u koni, to znana od wieków choroba zakaźna. Jak sobie z nią radzić w środowisku pensjonatowym? Jak konie zarażają się zołzami? Jak pomóc chorującemu na zołzy zwierzęciu? I najważniejsze, czy można się przed nią skutecznie zabezpieczyć? Wszystko to znajdziesz w poniższym wpisie, jak zwykle, podane w przejrzystej formie.

Czym są zołzy u koni i co je wywołuje?

Zołzy to ropne zapalenie górnych dróg oddechowych koni, któremu towarzyszy zapalenie okolicznych węzłów chłonnych. Przyczyną zapalenia jest bakteria Streptococcus equi subsp. equi – paciorkowiec zołzowy. Bakteria zaraz po tym, jak wnikanie przez jamę ustną lub nos konia, zaczyna swoją „wędrówkę” i kolejno zajmuje „miejsce” w komórkach nabłonka błony śluzowej, skąd wyrusza w dalszą drogę do węzłów chłonnych podżuchwowych i zagardłowych. Przeważnie atakowane są okolice szyi i głowy.

Po paru dniach od chwili zakażenia (3-14 dni) pojawia się gorączka, apatia, zapalenie gardła, powiększenie węzłów chłonnych. W tym czasie zaczynają się też tworzyć ropnie węzłów chłonnych, które po pewnym czasie pękają do wewnątrz (worków powietrznych) lub na zewnątrz.
Ropnie mogą również powstawać w innych częściach ciała (np. nerkach, wątrobie, czy śledzionie) – jednak jest to znacznie rzadziej spotykane i ma miejsce w ostrym przebiegu choroby.

Jak i kiedy dochodzi do zakażenia zołzami u koni?

Konie zarażają się zołzami od innych koni nosicieli, poprzez kontakt z wydzieliną z ropni czy z nosa. Do zarażenia może dość na padoku, w stajni, podczas transportu konia przyczepą, którą uprzednio był wieziony chory koń. A także podczas korzystania ze wspólnych żłobów, poideł, miarek do karmienia, czy sprzętu. Droga do zakażenia konia w pensjonacie czy stajni jest dość prosta, jeśli w porę nie zostaną wprowadzone szczególne środki ostrożności. Do podstawowych można zaliczyć izolację koni chorych od zdrowych, dezynfekcję, przestrzeganie zasady, że konie chore będą karmione (obsługa/ czyszczenie boksów) na końcu. Ten ostatni zabieg minimalizuje ryzyko, przeniesienia bakterii na inne konie (nawet na ubraniu) przez obsługę.

Zolzy-zywotnosc

Jeszcze inną kwestią jest nosicielstwo bezobjawowe, które jest trudne do wychwycenia, a znacząco przyczynia się do rozprzestrzeniania choroby w stajniach.

Niekorzystnym czynnikiem, który jest jak katalizator dla zołzów, to spadek odporności konia. Obniżona odporność może być wywołana zmianą okrywy włosowej, przesilenia, intensywnych treningów, zarobaczenia, czy stresu. Powodów oczywiście może być więcej, niemniej jednak efekt jest ten sam. Słaby układ immunologiczny to jak zaproszenie złozów na końskie salony.

Dla zainteresowanych podam, że bakteria paciorkowca zołzowego potrafi przetrwać:

  • na drewnianej powierzchni (stajnia, pensjonat) około 60 dni,
  • na pastwisku około 4 tygodni,
  • w temp. 20C blisko 50 dni,
  • w ropnym wycieku z nosa od 1 tygodnia do 1 mc.

Jak przebiega zapalenie górnych dróg oddechowych wskutek zakażenia paciorkowcem zołzowym?

Konie, które zaraziły się bakterią Streptococcus equi subsp. equi, zazwyczaj zaczynają zdradzać pierwsze objawy chorobowe między 3-14 dniem. Naszą uwagę może zwrócić słabnący apetyt i gorączka (około 39,5C). W literaturze fachowej najczęściej podaje się, że po wystąpieniu gorączki, po około 1-2 dniach zaczyna się siewstwo zarazka wraz z wydzieliną z nosa. Wydzielina początkowo jest śluzowata, a później nabiera ropnego „sznytu”. Wkrótce dołączają kolejne dolegliwości jak chociażby zapalenie gardła i węzłów chłonnych. Gorączka w tym czasie wynosi nawet do 41C.

zolzy-u-koni-w-pensjonacie

Możesz zauważyć, że węzły chłonne żuchwowe i zagardłowe, powiększają się, a przy tym robią się coraz bardziej bolesne i twarde. Konie w tym trudnym dla nich czasie często przybierają charakterystyczną postawę tj. wyciągają szyję do przodu. W ten prosty sposób, choć odrobinę poprawiają sobie komfort oddychania i nieco uśmierzają cierpienie. Dotkliwe uczucie bólu ulegnie redukcji w chwili, kiedy ropnie węzłów chłonnych pękną i przez przetokę (przetoki) wydostanie się ich zawartość. Zazwyczaj ma to miejsce między 7 a 14 dniem, lecz nie jest to złotą regułą. Zdarza się, że okres powstawania przetoki/ przetok wydłuża się ponad wcześniej wymienione 14 dni. Można go przyspieszyć poprzez stosowanie (miejscowe) maści rozgrzewającej ichtiolowej.

Zolzy-u-koni-objawy

Pęknięcia ropni, to taki punkt zwrotny w tej chorobie. Od tego momentu można mówić o poprawie stanu zdrowia konia. Powoli zaczyna wracać mu apetyt i obniżać się gorączka. Jednak nie oznacza to, że zagrożenie całkowicie minęło. Niestety, ale tak różowo, to nie jest. Nasz rekonwalescent stanowi poważne zagrożenie dla swoich współtowarzyszy ze stajni. Wymagać będzie izolacji, i to nawet do 6 tygodni po ostrym zakażeniu, ponieważ przyjmuje się, że właśnie tyle wynosi okres, kiedy konie są siewcami zarazka.

Pozytywną stroną przechorowania zołzów jest fakt, że około 75% koni uzyskuje w jego wyniku długotrwałą odporność. Zła jest taka, że około 10% koni po przechorowaniu może pozostać bezobjawowymi nosicielami, i po cichutku zarażać słabsze jednostki.

Jak poznać, że koń ma zołzy?

I tu trzeba być ostrożnym we wstępnych opiniach i diagnozach. Chociażby ze względu na fakt, że konie mogą w dwojaki sposób przechodzić zakażenie paciorkowcem zołzowym. Te, które wcześniej miły kontakt z tą bakterią (wcześniej chorowały na zołzy) zwykle chorują dość łagodnie. A zdradzane przez nie symptomy mylnie wskazują na zwykłe przeziębienie.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w przypadku koni, które nie nabyły odporności na bakterię Streptococcus equi subsp. equi. Wówczas choroba ma u nich ostry przebieg, opisany we wcześniejszych akapitach (tj. gorączka, obrzęku w okolicach szyi i głowy, powiększone węzły chłonne i pojawienie się ropni, które później pękają)

Typowymi objawami zołzów u koni są:

  • brak apetytu
  • zmniejszenie zapotrzebowania na wodę
  • apatia
  • gorączka, podwyższone tętno, przyspieszony oddech
  • śluzowa wydzielina z nosa (w późniejszym etapie ropna)
  • obrzęk w okolicach węzłów chłonnych, ślinianek
  • bolesność gardła
  • wyciągnięta szyja do przodu
  • ropnie w okolicach szyi i głowy

Jak pomóc koniowi cierpiącemu na zołzy?

W pierwszej kolejności należy wezwać weterynarza, żeby zaopatrzyć konia w niezbędne leki, i potwierdzić nasze obawy, albo je wykluczyć. W przypadku potwierdzenia zołz kolejnym krokiem będzie z pewnością ograniczenie pokarmów drażniących, na rzecz tych podawanych na „miękko i mokro”. Twarde łykowate siano jedynie powiększa ból konia. Dobrą praktyką jest podawanie trawokulek czy meszu.

A poza tym stosować się do zaleceń lekarza prowadzącego.

Jak zabezpieczyć się przed zołzami u koni?

To trudne pytanie zwłaszcza w sytuacji, kiedy nie mamy wpływu na politykę przyjmowania nowych koni do pensjonatu, w którym stacjonujemy. Zresztą nie zawsze jest możliwe trzymanie nowych koni na kwarantannie (przez około 4 tyg.).

A skoro nie mamy na coś wpływu, to lepiej przelać swoją energię na coś, na co wpływ mamy, czyli:

  • regularnie odrobaczać konie i dbać o dotrzymywanie terminów szczepień,
  • okresowo wykonywać badania krwi i suplementować rumaka w razie potrzeby,
  • przygotować układ immunologiczny konia na przesilenie wiosenne i jesienne. Tu można wspierać się ziołami, gotowymi mieszankami pasz, czy innymi preparatami podnoszącymi odporność,
    zapewnić koniowi odpowiednie warunki bytowe i nie eksploatować nadmiernie w sezonie jeździeckim. Po każdym intensywnym okresie zadbać o właściwą regenerację konia (wprowadzić lżejszą pracę pod siodłem, a więcej pracy z ziemi, zadbać o dłuższy czas pastwiskowania, może nawet zafundować jakąś terapię manualną).

choroba-zolzy-konie

A gdy koń jednak zarazi się paciorkowcem zołzowym, mimo naszych wysiłków, to nie bądźmy podejrzliwi względem nowych koni w stajni. Ich pojawienie się, nie zawsze zwiastuje zołzy. Pamiętajmy, że zołzy można przywieźć, bawiąc gościnnie w innej stajni, albo w przyczepie, którą wracaliśmy właśnie z zawodów.

W takiej sytuacji najważniejsze, by obsługa i kierownictwo pensjonatu stanęło na wysokości zadania i dokonało izolacji koni chorych, od zdrowych. Równie istotne jest przestrzeganie zasad karmienia i pojenia koni oraz dezynfekcji sprzętu. Bakteria Streptococcus equi subsp. equi jest wrażliwa na środki odkażające, więc proponuję zaopatrzyć się w nie po tzw. zęby i nie oszczędzać na dezynfekcji sprzętu itd.

I choć w przypadku tej choroby odsetek powikłań jest stosunkowo niewielki, to lepiej bez zbędnej zwłoki, dzwonić po weterynarza.

Jak chronić konia przed zolzami

Udostępnij post

Dodaj komentarz

Więcej postów

Prywatna hodowla koni sportowych

Hodowla Koni Sportowych Tulej to hodowla tworzona z pasją i zaangażowaniem.
Tutaj projekty na najlepszego konia do sportu nie napotykają żadnych przeszkód w realizacji.

Konie Tulej w mediach

Partnerzy

Projekt i realizacja

© Copyright 2018 • All Rights Reserved • Realizacja dseo.pl