Cavaliada Kraków 2020 – Tauron Arena – BĘDZIECIE?
Takiej imprezy nie można przegapić. To jak wielki raut u królowej jeździectwa. Jest absolutnie wszytko i do tego podane w najlepszej zastawie. Wśród najbardziej smakowitych kąsków znajdziecie: skoki przez przeszkody, powożenie, moje ukochane WKKW i ujeżdżenie. Dodatkowo nie zabraknie takich atrakcji jak konkurs Venus kontra Mars. I mam nadzieję, że amazonki dokopią w końcu Marsjanom 🙂 Oczywiście jak co roku będzie też wyjątkowo spektakularna Potęga Skoku. Jak dziś pamiętam moje dziecięce zdziwienie, że koń potrafi tak wysoko fruwać. To konkurencja, która chyba robi największe wrażenie na widzach, zwłaszcza laikach.
Cavalida, co jeszcze oprócz jeździeckich dyscyplin sportowych?
Z pewnością każdy, i to nie tylko jeździec, znajdzie coś dla siebie. Zawody jeździeckie to tylko wisienka na torcie zwanym Cavaliadą. A co pod nią? Ano, pod nią cała masa rodzynek, jak chociażby targi jeździeckie. Wystawcy z całego kraju rozkładają swoje skromne i nieskromne kramy i oferują absolutnie wszystko, co potrzebuje koń i jeździec. Ich oferta niejednokrotnie wykracza poza bryczesy i czaprak.
Na Cavaliadzie możecie znaleźć producentów: wyposażenia stajni, pastwisk, podłoża do jazdy, hal, środków transportu koni, a skończywszy na producentach suplementów i pasz dla naszych pupili. Oczywiście nie zabraknie też zwyczajnych upominków, czy gadżetów, dla osób które jeszcze z jeździectwem nie są związane. Ale to tylko kwestia czasu.
Cavalida – Konie Tulej i mój kochany Mattes – dobijmy targu!
Na Krakowskiej Cavaliadzie nie może zabraknąć firmy Mattes – światowego lidera sprzętu jeździeckiego. Ciekawa jestem czym nas w tym roku zaskoczy i jakimi kolorami urzeknie. Mam pewne „przecieki z dobrego źródła”, że Mattes zadbał o komfort naszych psów, które targamy ze sobą i dzieciakami do stajni. To co przygotował zapiera dech w piersiach. I oczywiście jest w 100% zgodne z misją tej firmy – dobro zwierząt (czy to koni, czy psów) ponad wszystko. Liczę, że Pani Prezes Barbara Majewska zaprezentuje nam na targach te cudeńka. A waszym pupilom życzę by miały takie „coś”, skoro siedzą z malującą się nudą w oczach, i czekają aż jego Pani/Pan wreszcie skończy „upalanie na koniu”.
Co więcej jestem pewna, że Mattes jak zwykle zaprezentuje się doskonale od strony merytorycznej. Na wszystkich Cavaliadach zawsze obecna jest wspomniana wcześniej właścicielka i Prezes firmy, która wyśmienicie zna proces produkcji sprzętu i jego przeznaczenie.
W imieniu swoim, a także firmy Mattes serdecznie zapraszam do odwiedzania tego miejsca.
Cavaliada backstage
Obiecuję informować was przez media społecznościowe, o tym co dzieje się za kulisami tego wielkiego wydarzenia sportowego. Postaram się dotrzeć do miejsc, które zarezerwowane są tylko dla zawodników, ale być może uda mi się przemknąć do „sektora” organizatorów. Chciałabym wam pokazać jak wielki to wysiłek dla ludzi, którzy podejmują się obsługi tak imponujących masowych wydarzeń z udziałem koni.
Widzimy się na CAVALIADZIE!
